Po upadku na chodnik trafił do szpitala. Pomoc wezwał 10-latek
Do zdarzenia doszło w czwartek, 30 listopada. Kiedy policjanci z Wydziału Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie prowadzili działania służbowe związane ze zdarzeniem drogowym, ich uwagę przykuł „zaniepokojony 10-latek”.
Olsztyn. 10-latek zaalarmował policję
„Chłopiec poinformował policjantów, że kilkaset metrów dalej zauważył mężczyznę, który upadł na jezdnię i potrzebuje natychmiastowej pomocy” – przekazał zespół prasowy KMP w Olsztynie. Funkcjonariusze udali się we wskazane przez niego miejsce, gdzie zobaczyli leżącego na ulicy 61-latka. Poszkodowanym zajął się jednak wcześniej inny świadek zdarzenia, który wezwał odpowiednie służby.
Policjanci udzielili mężczyźnie wstępnej pomocy, a po przyjeździe karetki pogotowia przekazali go ratownikom medycznym. „61-latek ostatecznie trafił do szpitala” – poinformował zespół prasowy. Mundurowi zajęli się także 10-latkiem – przekazali go jego matce. Kobieta usłyszała podziękowania za wzorową postawę swojego potomka.
Policja apeluje o wrażliwość
Olsztyńska policja w swoim komunikacie zaapelowała o wrażliwość na drugiego człowieka. „Jeden telefon czy informacja przekazana służbom w inny sposób może przyczynić się do uratowania ludzkiego życia” – przypomniano, odwołując się do interwencji 10-latka. Podkreślono również, że zimą wypadki losowe są szczególnie niebezpieczne, ponieważ wiążą się z ryzykiem wychłodzenia.
Dzień wcześniej polskie media obiegła informacja o tragicznej śmierci 14-latki z Andrychowa. Dziewczynka poinformowała swoich bliskich o złym samopoczuciu i przez kilka godzin siedziała przed lokalnym marketem. „Tylko jeden z mieszkańców zainteresował się jej losem. Przeniósł do ciepłego sklepu i wezwano karetkę” – przekazał portal wadowice24.pl. Wyziębiona i nieprzytomna trafiła do szpitala, gdzie zmarła.